Deficyt wody na świecie

Morza i oceany zajmują prawie 3/4 powierzchni globu, z czego zdecydowana większość to wody słone. Zasoby wody na Ziemi wynoszą 1,36 mld km³, jednak tylko 3% z nich jest słodka, a mniej niż jeden procent nadaje się do spożycia. To bardzo mało, biorąc pod uwagę jak wielu ludzi dotyka ogromny deficyt wody.

Nie bez przyczyny starożytne cywilizacje najczęściej powstawały tam, gdzie warunki naturalne gwarantowały stały dostęp do wody, a jeśli takich nie było, tworzyły sztuczne zbiorniki i zapory. Wraz ze wzrostem ludności wzrosło również zużycie wody, co ma swoje odzwierciedlenie w dzisiejszych czasach. W najlepszej sytuacji pod tym względem znajdują się kraje o umiarkowanie chłodnym klimacie, takie jak Norwegia. Z kolei najgorzej wypadają kraje afrykańskie oraz azjatyckie. Zasoby w Europie również są zagrożone, szczególnie w krajach północnych oraz południowych, jednak mimo wszystko i tak żyje się tam ponad stan.

Brak dostępu do czystej wody oraz dostępu do urządzeń sanitarnych skutkuje śmiercią wielu dzieci w krajach nisko rozwiniętych. Z roku na rok wzrasta liczba zgonów spowodowanych spożyciem zanieczyszczonej wody i wynikających z tego chorób – cholery, dura brzusznego, polio oraz biegunki. W krajach afrykańskich dzieci nie chodzą do szkoły – muszą pomagać dorosłym w wydobywaniu i transportowaniu jej do wiosek, oddalonych od źródeł niekiedy nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Jednym z większych problemów spowodowanych niedostatkiem wody są trudności w produkcji żywności, czego efektem jest głód i ubóstwo. Społeczność slumsów wielkich miast również ma problem ze zdobyciem wody, a co za tym idzie jej brak paraliżuje rozwój jednostek i całych społeczności.

Kryzys braku czystej wody jest spowodowany procesami o zasięgu ogólnoświatowym. Zmiany klimatyczne, a w tym globalne ocieplenie, prowadzi do suszy i powodzi. Nasilona emisja CO2 doprowadza do skażenia środowiska naturalnego, co skutkuje zatruciem i zanieczyszczeniem rzek. Znaczny wpływ mają również katastrofy naturalne i konflikty zbrojne.

Ludzie, którzy mają wody pod dostatkiem, mogą w prosty sposób ograniczyć jej zużycie, nawet w codziennych czynnościach. Warto wybrać prysznic zamiast wanny, ponieważ jedna taka kąpiel zużywa ok. 70% mniej wody niż w przypadku wanny. Podczas mycia zębów należy zakręcać kran i to samo dotyczy kwestii zmywania. W przypadku instalacji wodnej należy sprawdzić jej szczelność i wymienić zużyte uszczelki, ponieważ pozwala to zaoszczędzić nawet 90 litrów wody tygodniowo.

Istnieją również organizacje pomagające w budowie studni w krajach, w których ludzie sami nie są w stanie sami tego zrobić. Warto zorganizować zbiórkę pieniędzy na ten cel, czy nawet przekazać nic niekosztujący 1% z podatku. Takie akcje niewiele kosztują, a mają niebagatelny wpływ na rozwój gospodarki wodnej oraz życie wielu ludzi.