Filtry do wody a zużycie energii
Zastanawiasz się nad zainstalowaniem w swojej kuchni domowego filtra? Wahasz się, ponieważ obawiasz się znacznego wzrostu rachunków? Niepotrzebnie, poniżej znajdziesz tekst, który nie tylko wyjaśni Ci jak działają nowoczesne stacje uzdatniania wody, ale także pokaże, jak wiele przepłacasz za butelkowaną wersję H2O.
Odwrócona osmoza
W domowych filtrach wodnych, których działanie jest powiązane ze standardową instalacją, najczęściej wykorzystuje się zjawisko odwróconej osmozy. Polega ona na tym, że na drodze cieczy umieszcza się specjalną półprzepuszczalną membranę o oczkach wielkości 0.005 mikrona, podczas gdy wielkość bakterii i zanieczyszczeń oscyluje w granicach od 0.2 do 1 mikrona. Ciśnienie obecne w rurach pcha kranówkę w stronę zamontowanej powłoki, dzięki czemu H2O przepływa przez nią, natomiast większe elementy zostają na sicie. Decydując się na taki rodzaj oczyszczania, otrzymujesz wodę w stu procentach zdatną do picia, pozbawioną zapachu i smaku chloru, o zredukowanym poziomie zanieczyszczenia, dodatkowo zmniejsza się też ryzyko alergii i podrażnień, wywołanych przez drobnoustroje.
Oszczędzanie
Czynnikiem, który często odwodzi od założenie domowego filtru jest obawa przed rosnącymi rachunkami za prąd i wodę. Badacze z pisma naukowego Environmental Research Letters, udowodnili na łamach swojego miesięcznika, iż do wyprodukowania jednej butelki wody potrzeba od 5,6 do 10,2 megadżuli, co stanowi 2.000 razy więcej, niż podczas czynności nalewania potrzebnej do życia cieczy z kranu, nawet przy zastosowaniu filtra oczyszczającego. Wniosek nasuwa się zatem jeden, bardzo dużo przepłacasz, kupując kolejne zgrzewki w supermarkecie. Nie potrzeba specjalistycznych obliczeń, żeby zauważyć, że regularne zaopatrywanie się w butelki wody wychodzi zdecydowanie drożej niż rachunki za prąd. Czy znacznie wzrosną opłaty wodno-kanalizacyjne? Wystarczy proste porównanie, przy założeniu, że wypijasz zalecane 2 l H2O dziennie, to rocznie musisz wydać na ten cel ok. 900 złotych. Przy takim założeniu, 365 razy 2 litry to 730 litrów, zatem 0,73 m³ należy pomnożyć przez cenę 1 m³ wody, czyli średnio 8,16 zł, gdzie roczne wydatki na wodę w przypadku poboru jej z filtra to niecałe 6 złotych!
Dlaczego warto?
Oprócz oszczędności związanych z rezygnacją z butelkowanej wody, warto wziąć pod uwagę wpływ na ochronę środowiska. Rezygnując z jej kupowania, rocznie przeciwdziałasz, wyrzucaniu kilkuset plastikowych opakowań na wysypiska śmieci. Dodatkowym atutem domowej stacji uzdatniającej kranówkę, jest stały dostęp czystej wody, dzięki czemu łatwiej wprowadzić w swoim domu zdrowy nawyk jej picia. Zwykle nie przestrzegasz go głównie dlatego, że zapomnisz kupić nową zgrzewkę albo nie chcesz wnosić jej po schodach na trzecie piętro lub robisz szybkie zakupy, między pracą a wyjściem z psem i zwyczajnie nie chcesz dźwigać tak ciężkich toreb. Kiedy natomiast wystarczy tylko wyjąć szklankę i ją napełnić, zachowywanie odpowiedniej ilości wody, spożywanej w trakcie codziennych obowiązków, staje się o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.
Powodów, aby założyć domowy filtr uzdatniający wodę z kranu jest wiele. Jeżeli do tej pory obawiałeś się związanych z tym kosztów, możesz śmiało pożegnać się ze swoimi wątpliwościami. W przyszłości okaże się, że nie tylko inwestycja zwróci się, ale pozwoli Ci także sporo zaoszczędzić.